Okej, a więc i ja podjęłam wyzwanie #JorvikWild!
Sam pomysł chyba niestety nieco przerósł moje możliwości, ale co tam, mówi się trudno żyje się dalej. Chciałam uchwycić moment przemiany jorveskiego dzikusa, nic to, że wygląda nieco jak portret rodem z dewocjonaliów :D Może gdybym do tego wybrała tego tęczowca nie byłoby tak źle, ale jeden dzikus z tej serii zdecydowanie wystarczy :)
#matkoboskolicheńsko
Mówią, że każda porażka jest nawozem do sukcesu, więc jakoś niespecjalnie mnie to martwi.
Na otarcie łez zachowałam również inną wersję, która podoba mi się nieco bardziej, ale nie pasuje zbytnio do podjętego tematu iluzji.
No i oczywiście screen oryginalny:
Kulisy powstawania editu, oczywiście dostępne na YT, więc zapraszam:
Mała ciekawostka: tło wykorzystane do zrobienia tego editu jest dostępne także dla Was :) Zajrzyjcie na zakładkę TŁA.
Miłego tygodnia!
Wow ❤️
OdpowiedzUsuńChantal? Dla czego już nic nie piszesz na blogu...? :c
OdpowiedzUsuńPs. Super praca! <3
Wkrótce pewnie coś się pojawi ;)
UsuńOby bo kocham edity Chantal! <3 :D
OdpowiedzUsuń